Co piją Austriacy – Almdudler

14 stycznia

Co lubią pić Austriacy.

Jakie są najbardziej charakterystyczne dla tego kraju napoje tak te bezalkoholowe jak i z procentami?
Temat dobrze pasuje do karnawału a zacznę od kultowego, narodowego wręcz napoju Austriaków, który występuje tak w wersji bez alkoholu jak i z procentami.

Panie, Panowie mam przyjemność przedstawić:

 

Almdudler!

 

almdudler3

 

Napój jest produkowany od 1957 roku a autorem receptury i tej urzekającej kompozycji smaków – tak nie jestem obiektywna, Almdudler mnie normalnie uwiódł! – jest Erwin Klein producent wody sodowej.
Skomponował lemoniadę z wody, cukru i ziół. Podobno jest ich tam aż 32 gatunki ale jak jest naprawdę tego nie wie nikt, bo receptura jest okryta tajemnicą. Wiadomo za to, że cukru jest mało, nie ma barwników i konserwantów.

Nazwa może wydać się nieco dziwna ale pochodzi od jodłowania na alpejskich halach po wiedeńsku rzecz jasna powiedzianego czyli „auf der Alm dudeln“ , bo firma jest oczywiście wiedeńska.
Na butelkach tego napoju zobaczycie rozbawioną parę w strojach rodem z Alp.
Sama lemoniada jest naprawdę smaczna ale mnie urzekła jej wersja z 2% alkoholu a mianowicie Almradler.

 

almdudler1

 

almdudler2

 

Urocza parka na butelkach i puszkach tej piwnej wersji Almdudlera jedzie na rowerze.
Pija się go i z winem – bo nadaje się on świetnie do wszelakich mieszanek z procentami.

Dzisiaj Almdudlera kupicie w Niemczech, Czechach, na Węgrzech a nawet w Australii. Niestety nie wiem czy jest dostępny w Polsce.

Znacie Almdudlera?
Jest dostępny w Polsce?

Beata

 

 

 

You Might Also Like

17 komentarzy

  • Odpowiedz Pepa 14 stycznia z 15:13

    Znam i też bardzo lubię! Almradler jest doskonały na upały, zwłaszcza dobrze schłodzony. Pycha! Niestety, nie widziałam ich w Polsce. Zabrałam z sobą zapas gdy opuszczałam Wiedeń, ale już dawno się skończył. Przyznam, że pierwszy raz kupiłam dlatego, że urzekła mnie etykietka 🙂

    • Odpowiedz Beata 14 stycznia z 15:50

      Mnie oczarowały te małe szklane buteleczki 🙂

  • Odpowiedz Diana Korzeb - Językowy Precel 14 stycznia z 16:15

    Nie znacie, ale po takiej rekomendacji koniecznie musicie spróbować :D!

    • Odpowiedz Beata 14 stycznia z 18:03

      Koniecznie Diana! O lemoniadce również nie zapomnij bo pyszna 🙂

  • Odpowiedz magie1981 14 stycznia z 18:39

    Almdudlera uwielbiam, niestety w Polsce jest niedostępny (może i dobrze, bo zawsze czekam na dostawy z Austrii;-)), w Niemczech też nie widziałam;-( Z procentami nie znam, ale zamówię z następną dostawą Almdudlera. Dzięki za inspirację;-)
    P.S. Czy Almradler jest dostępny w każdym sklepie? Bo mój ulubiony Almdudler bez gazu i żółty niestety nie:-(

    • Odpowiedz Beata 14 stycznia z 19:47

      Hm… Tam gdzie bywam zawsze są.
      Koniecznie spróbuj Almradlerka 🙂

  • Odpowiedz Hanna 14 stycznia z 22:48

    Mam taką nadzieje,że spotkamy sie na Mariahilfer i wypijemy ten napoj wspolnie.Napisz gdzie można kupić chałwe? Czy na Naschmarkt bedzie?

    • Odpowiedz Beata 15 stycznia z 09:04

      Oj tak – latem taki prosto z lodówki! Pycha!
      Naschmarkt – oczywiście. Tam jest wszystko 😀
      Kupisz też wszelkie rodzaje chałwy w sklepach tureckich.

  • Odpowiedz Hexe 16 stycznia z 13:13

    W Polsce chyba nie ma, w Szwajcarii też nie widziałam, albo nie za dobrze przeglądałam półki z lemoniadami 😉

  • Odpowiedz Aleksandra Jakubowska - Niemiecka Sofa 18 stycznia z 07:26

    Już wiem, czego spróbować, jak odwiedzę Austrię 😀

  • Odpowiedz Agnieszka 21 stycznia z 12:31

    Wczoraj dostrzegłam Almdudlera bezalkoholowego w niemieckim Lidlu 🙂
    Przypomniał mi się twój wpis, to spróbowałam. Dobre! 🙂

    • Odpowiedz Beata 21 stycznia z 13:24

      Dobre 🙂 Skosztuj jeszcze normalnego i lemoniadki!

      • Odpowiedz Agnieszka 21 stycznia z 13:51

        Będę szukać ! 🙂

  • Odpowiedz Hans Markowitz 15 marca z 16:00

    Jest dostępny i w Polsce. Wersję bezalkoholową można kupić w Carrefourze. Podobnie jak innym tutaj, strasznie mi posmakował.

    • Odpowiedz Beata 16 marca z 09:57

      Almdudlerek ma to coś w sobie – skosztujesz i przepadłeś 🙂

    Zostaw odpowiedź

    Translate »