Dzień Matki w Austrii – nieco sentymentalnie

7 maja

Dzień Matki, to jedno z tych świąt, o których większość z nas pamięta. Może nie celebrujemy go tak bogato i konsumpcyjnie jak Boże Narodzenie czy Walentynki, ale bardziej – że tak to ujmę – od serca.
No i bardzo dobrze!

W końcu nie chodzi o  wydawanie kasy, a coś cenniejszego i trudniejszego.
Okazanie wdzięczności, miłości, pamięci i troski.
Dawniej, gdy byłam młodsza, to święto jakoś ginęło mi wśród innych.
Teraz gdy mama ma już swoje lata, każde kolejne, gdy mogę zadzwonić, złożyć jej życzenia, podziękować za to, że była, że jest, są cenne, coraz cenniejsze.
Maleje znaczenie różnic jakie są między nami, tych dwóch tak różnych charakterów, twardych bab, co to byle burza ich nie złamie, nie przestraszy.  Jesteśmy całkiem inne, różne i pewnie dlatego całe lata tak ścierałyśmy się ze sobą.
Znacie to pewnie z własnego doświadczenia.
Ja lubiłam traperki i portki na tyłku. Moja mama chciała mieć córkę na szpilkach i w sukience, podobną do siebie.

Dzisiaj jestem, niby nie tak daleko, jeżeli mierzyć to kilometrami, ale jednak dzieli nas kilka granic. Może to wiek, bo w końcu dorosła kobieta już ze mnie, może to oddalenie, ale łatwiej nam się dogadać.
Gdy jestem w domu Rodziców, mama zawsze, czy tego chcę czy nie pichci mi coś co lubiłam.
Lubię wtedy patrzeć na jej ręce.

 

 

emocjamimalowanemam1

 

mama

 

Spracowane, schorowane ręce starszej pani, która jeszcze kilka lat temu nie wyszłaby bez zrobionych paznokci.

Jak ona to robiła, że miała zawsze długie pomalowane pazury, wysoki obcas i kiecki pracując, dźwigając siaty a nawet grzebiąc w ogródku?
Dzisiaj, moja mama zakłada płaski obcas i spodnie, bo wygodniej.
Wreszcie mnie w tym puncie zrozumiała 😉
No ale, żeby tak dobrze nie było, nadal czasem usłyszę: sukienkę byś założyła, jakiś obcas i mam nadzieje, że już nie masz tego plecaczka?

W Austrii, jak w wielu innych krajach Dzień Matki (der Muttertag) przypada na drugą niedziele maja. Dla mnie to dobry powód by to święto obchodzić w tym pięknym miesiącu dwukrotnie.
Jak widzicie austriacki maj jest pełen świąt, pisałam o nim TU

 

Beata

 

 

You Might Also Like

2 komentarze

  • Odpowiedz 3razymama 7 maja z 23:29

    Beata świetny tekst, jak czytałam to jakoś tak sentymentalnie mi się zrobiło, bo pomyślałam o swojej mamie. Masz rację, z wiekiem człowiek lepiej pewnie rzeczy rozumie i dużo więcej docenia. Przynajmniej tak powinno być, tak mi się wydaje.

    • Odpowiedz Beata 8 maja z 09:30

      Ostrzegałam, że będzie sentymentalnie 🙂
      Z wiekiem podobno się dojrzewa, przynajmniej powinno, więc i odbiera inaczej przemijanie i wszystko z nim związane.
      Bardziej docenia drobiazgi, czas?
      Chyba o to chodzi.

    Zostaw odpowiedź

    Translate »