Opowieści Lasu Wiedeńskiego

23 lipca

Zapraszam Was dzisiaj do Lasu Wiedeńskiego ( Wienerwald ), który rozciąga się na południe od Wiednia.
To pasmo wzgórz i górek, zaczyna się już na rogatkach miasta.
Mamy lato. Nie mam teraz możliwości wyjazdu, a zapragnęłam zielonego w formie bardziej dzikiej niż cudne parki miasta, w którym dane mi teraz żyć.
Nie potrzebna była daleka wyprawa by zobaczyć górki, dolinki, lasy i trawska.

 

lasek+w+1

 

lasekw+2

 

lasek+w+4

 

Do szczęścia czasem potrzebne tak niewiele: odrobina dzikszej przyrody, wszędobylskie bzyczenie pszczół i zapach ziemi, traw, drzew.
No i to powietrze!
Nagrzane przez letnie słońce pełne aromatów zielsk wszelakich!

 

lasek+w+15

 

lasek+w+18

 

lasek+w11

 

Ten las, te górki, kryją śliczne małe miejscowości. Wąskie uliczki z takimi czyściutkimi, stylowymi domkami. Zauważyłam, że jest tu sporo padoków i stajni, mniejszych i większych stadninek, bukmanki na podjazdach do garaży.  Muszę się im bliżej przyglądnąć następnym razem.

 

lasek+w41

 

lasek+w7

 

Te tereny, mają pewne właściwości muzykopłodne. Spacer po górkach zaowocował jednym z najpiękniejszych walców Johanna Straussa syna, o tytule „Opowieści Lasku Wiedeńskiego“.
Zresztą posłuchajcie sami:

 

 

Premierę utwór miał w 1868 roku, a dedykowany był księciu Konstantynowi Hohenlohe-Schillingsfürst, który pochodził z gałęzi rodu Hohenlohe, noszącej między innymi tytuł książąt Raciborza.

Gdy Konstanty robił karierę na dworze w Wiedniu, jego brat, Wiktor Maurycy von Ratibor swoją karierę polityczną budował na dworze pruskim, inny z braci Clovius był kanclerzem Prus, a  Gustaw Adolf został kardynałem, bardzo ciekawą postacią podczas I Soboru Watykańskiego – podczas jego trwania wprowadzono między innymi dogmat o nieomylności papieża.
Ród ten miał duży wpływ na losy Górnego Śląska.

Na koniec jeszcze dwie fotki z Lasu Wiedeńskiego.

 

lasek+w9

 

lasek+w+39

Beata

 

 

 

 

You Might Also Like

4 komentarze

  • Odpowiedz Aleksandra z Niemieckiej Sofy 24 czerwca z 07:00

    Takie widoczki plus muzyka Straussa i odpływam 😀 To jest to, co Tygryski baaaardzo lubią 🙂
    Ja staram się jak mogę, łapać właśnie takie chwile i gdzieś wyskoczyć, chociażby na krótki spacer 🙂

    • Odpowiedz VB 24 czerwca z 09:30

      Oj, wkoło Wiednia jest takich widoczków sporo 🙂
      Chociaż jest i jeden minus lasów austriackich. Są w dużej części prywatne i odgrodzone szlabanami, a bywa, że i płotkami.

  • Odpowiedz Hania 25 lipca z 10:42

    Cześć, dziękuję za bloga i wpisy. Podpowiedz jeszcze jak dojechac do tych miejsc ze zdjec? najchetniej komunikacja miejską?
    pozdrawiam, nowa stala czytelniczka Hania

    • Odpowiedz Beata 25 lipca z 13:02

      Hej nowa czytelniczko 🙂
      Niestety to raczej wiejskie klimaty więc samochód jest najlepszy. Chyba, że nie boisz się długich tras rowerowych to dwa koła też się sprawdzą w Lasku Wiedeńskim 🙂

    Zostaw odpowiedź

    Translate »