Marynowany Rosjanin – o historii trudnego związku Rosji i Austrii

16 września

Dzisiaj opowiem o historii trudnego związku Rosji i Austrii.

Kraje te po raz pierwszy nawiązały stosunki dyplomatyczne z początkiem XVIII wieku, a dokładnie w roku 1701. Dwa wielkie mocarstwa, wspólne interesy – to zbliża.
Wymieniono się ambasadorami i wszystko szło ładnie, bo nic tak nie łączy w polityce jak wspólny wróg, a były nim rosnące w siłę Prusy i ciągle potężne Imperium Osmańskie.
Rosja stała murem za Austrią podczas wojny siedmioletniej. Niestety nawet takie wsparcie nie pomogło Habsburgom w utrzymaniu Śląska.

 

Od lat sześćdziesiątych XVIII wieku Rosją rządziła Niemka, Katarzyna nazywana Wielką. Sympatie i serce ciągnęły ją bardziej do Prus, co jest całkiem zrozumiałe. W relacjach między Austrią i Rosją trochę wtedy zgrzytało ale nie na tyle, by razem się nie dogadać co do rozbiorów Polski.
Chwilę po nich na arenę dziejów wkroczył z przytupem Mały Kapral.
Wojny z Napoleonem skutecznie reanimowały sojusz Wiednia i Moskwy. Ba, do tego sojuszu dołączyły Prusy.

 

Wszystko ładnie szło do początku XX wieku, gdy obydwa mocarstwa, których dni były już policzone, miały całkiem różne plany i interesy na Bałkanach.

I Wojna Światowa postawiła je po przeciwnych stronach linii frontu.
Gdy zawierucha się skończyła nie było już wielkiego Cesarstwa Austro-Węgier a mała Austria. Nie było też wielkiej Rosji carów a kraj szarpany wojną domową, bolszewickim terrorem.
Obydwa państwa zmieniły się tak zewnętrznie jak i wewnętrznie a ich znaczenie na arenie międzynarodowej również uległo przewartościowaniu.

 

Chociaż wznowiono stosunki dyplomatyczne w 1924 roku, to jednak nie na długo, bo zerwano je już po 14 latach po Anschlussie. Powtórzyła się historia sprzed dwudziestu lat – stanęły po przeciwnej stronie linii frontu kolejnej wojny światowej.
Przyjaźń i wspólne interesy polityczne poszły w niepamięć.

 

Wiosną 1945 roku wojska rosyjskie weszły na teren Austrii. Jej los został jednak przesądzony dwa lata wcześniej, tak samo, jak Polski i innych państw Europu Środkowej, niezależnie od tego, po której stronie frontu walczyły. Alianci, a właściwie ich trójka,  rozdzieliła już strefy wpływów między siebie. Austria podobnie jak Niemcy, którye wspierała w tej wojnie, została podzielona między aliantów na strefy okupacyjne.
Wiedeń spotkał podobny los jak Berlin – miasto podzielono między aliantów jak kawałek tortu.
Los jego mieszkańców zależał od tego, w której części miasta się znaleźli. Jak możecie się domyśleć ci z rosyjskiej mieli przechlapane. Zresztą w całym Wiedniu było kiepsko z żywnością. Tam gdzie był kawałek ziemi sadzono ziemniaki i jarzyny. W rosyjskiej strefie jednak panował potworny głód.

 

Chociaż teoretycznie Austria miała tę swoją niby suwerenność i władzę od wiosny 1945 roku, to faktycznie jej nie posiadała. Była zakładnikiem mocarstw okupacyjnych w rozpoczętej właśnie zimnej wojnie.
Dopiero w październiku 1955 roku wojska okupacyjne wyszły z kraju.
Austria ogłosiła swoją wieczystą neutralność. Właściwie nie miała innego wyjścia, gdyby tego nie zrobiła Rosjanie by chyba nigdy nie ruszyli swoich tyłków znad Dunaju.
W ramach wdzięczności zgodnie z porozumieniami wystawiono pomnik wdzięczności Armii Radzieckiej za wyzwolenie.
Stoi w centrum Wiednia, przy Schwarzenbergplatz.

 

 

pomnik

 

Ogromny, w iście sowieckim stylu. Nieco zakrywa go fontanną, ale dalej stoi i jak znam Austriaków stać będzie, chyba że go jakiś kataklizm naturalny rozwali.

 

Rosjanie są jednak obecni w Austrii w życiu codziennym, na sklepowych półkach.
Russen to Rosjanin ale w Austrii to także marynowany ciasno upchany w słoiki śledź. Normalnie po niemiecku to Eingelegter Hering, ale nie w Austrii 😉

 

 

russen

 

 

Russen Kraut to rosyjska kapusta a dokładniej sałatka z drobno siekanej kapusty, papryki, zielonych pomidorów, ogórka, marchewki i cebuli.

 

 

russenkraut

 

Nie wiem jak i kiedy powstały te nazwy, ale na ile już znam Austriaków, to mogę się tu dopatrzeć ich nieco złośliwego poczucia humoru 😉

 

Wpis powstał w ramach cyklu „Miesiąc języków” gdzie blogerzy z Blogów kulturowo-językowych szukają powiązań i przenikania języków, kultur różnych krajów między sobą.

 

 

mj-patroni-medialni-1

 

Pozostałe wpisy o tym ile rosyjskiego i Rosji w różnych krajach i językach znajdziecie pod linkami poniżej.

Chiński
Biały Mały Tajfun – Muzeum Yunnańskie 

 

Francuski
Francuskie i inne notatki Niki – Rosjanie w Paryżu

Madou en France – Kusmi Tea, czyli herbata imigrantka w Paryżu 

 

Gruziński
Gruzja okiem nieobiektywnym – Dumka na dwa języki

 

Hiszpański
Hiszpański na luzie – Hiszpanie, którzy czytali rosyjskich klasyków

 

Kirgiski
O języku kirgiskim po polsku – Rosyjskie zapożyczenia w języku kirgiskim

 

Niemiecki
Niemiecki po ludzku – Rok języka niemieckiego i niemieckiej literatury w Rosji
Językowy Precel – Die Zarin (Caryca) – Ellen Alpsten

 

Rosyjski
Blog o tłumaczeniach i języku rosyjskim – Polonizmy w języku rosyjskim 

 

Włoski
Studia, parla, ama: Miesiąc Języków, czyli literackie związki rosyjsko – włoskie

 

You Might Also Like

7 komentarzy

  • Odpowiedz toja2123 16 września z 08:42

    To ciekawe, nie wiedzialam, ze Wieden tez byl podzielony po wojnie, dzieki za mnostwo pozytecznych informacji!

    • Odpowiedz Beata 17 września z 10:54

      Podział miasta i to co się działo w strefie rosyjskiej to smutna historia.

  • Odpowiedz baixiaotai 16 września z 08:43

    Marynowany Rosjanin rządzi 😉

    • Odpowiedz Beata 17 września z 10:55

      Ja myślałam, że to żart gdy pierwszy raz je zobaczyłam 🙂

  • Odpowiedz N. ze Szwecjobloga 18 września z 14:35

    Lubię takie „smaczki”! 🙂

  • Odpowiedz Kirgiski.pl 19 września z 15:50

    Coś jest w tym marynowanym Rosjaninie. Moskaliki to też śledzie.

  • Zostaw odpowiedź

    Translate »