Spaghetti z pomidorkami koktajlowymi i orzechami

23 listopada

Makarony, ach te makarony – uwielbiam!
Spaghetti oczywiście ma najwyższą lokatę – no przynajmniej od jakiegoś czasu.

Teraz z konieczności przeszłam na bezglutenowe, czyli gównie ryżowy, kukurydziany a czasem gryczany. Najgorsze były pierwsze razy, bo jednak człowiek do smaków przywyka. Teraz mam już swoje ulubione marki i kompozycje sosowe do nich więc jest dobrze.
Makaron i pomidor – to para prawie jak małżeństwo. Wśród pomidorów moje „naj” to bawole serca i wszelkie maluchy koktajlowe.

Późną jesienią w naszym zwariowanym ogródku krzaczki pomidorów koktajlowych nadal były obsypane czerwonymi i żółtymi kulkami. Przyznam wam się, że te ogródkowe, zwłaszcza gdy jest ciepło i mają odpowiednią dawkę słońca są przepyszne i sklepowe, nawet bio, mogą je jedynie w szypułki cmoknąć.

 

jesien-w-ogrodzie-3

 

Naprawdę polecam wam wiosną, jeżeli tylko macie miejsce na doniczkę z krzaczkiem pomidora na balkonie czy parapecie, zrobić taki eksperyment hodowlany i zabawić się w ogrodnika.
Do mojego przepisu nie musicie mieć oczywiście domowych pomidorków 😉

 

Spaghetti z pomidorkami koktajlowymi – przepis

 

Ważne by były dojrzałe ale po kolei.

Potrzebne są:
makaron 250 g (może być normalny, może jak w moim wypadku kukurydziany);
pomidorki 250 g;
2 duże ząbki czosnku;
10 orzechów nerkowców;
oliwa;
łyżeczka masła klarowanego;
natka pietruszki –  kto jej nie lubi to kolendra lub bazylia;
sól;
świeżo mielony kolorowy pieprz.

Makaron gotuję al dente.
Na patelni podgrzewam oliwę – tak około 3 łyżki i masło.
Dodaje przekrojone na połówki pomidorki. Gdy zmiękną, co zajmuje im 2-3 minuty dokładam posiekaną natkę, orzechy.
Daje im kolejne 2 minuty, po których na patelnię idą przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i świeżo mielony pieprz.

 

makaron-dla-leniwych-1
Całość ma kolejne 2 minuty na ogniu by smaki się wymieszały.
Dodaje odcedzony makaron i znowu 1-2 minuty wszystko razem mieszam nie zdejmując patelni z ognia.

 

makaron-dla-leniwych2

 

Gotowe 🙂
Smacznego

Beata

 

 

You Might Also Like

8 komentarzy

  • Odpowiedz Jhazper 23 listopada z 10:28

    Mniam…ale mi się rozburczało w burzuchu!

    • Odpowiedz Beata 23 listopada z 19:09

      Talerz makaronu i burczenie będzie zatrzymane 😉

  • Odpowiedz Dorota 23 listopada z 17:18

    Ale mi smaku narobiłaś!

    • Odpowiedz Beata 23 listopada z 19:09

      W kwadrans będzie do spróbowania. Nic tylko gotować 🙂

  • Odpowiedz Hexe 23 listopada z 17:40

    Bezglutenowo, nie oznacza, że smutno na talerzu. Udowodniłaś to ze smakiem 🙂

    • Odpowiedz Beata 23 listopada z 19:08

      Bez glutenu przecież samo najpyszniejsze i kolorowe dobro jak owoce, warzywka 🙂

  • Odpowiedz Iza z Love for France 25 listopada z 14:01

    Moje smaki! Biorę i wykorzystuję! 🙂

  • Zostaw odpowiedź

    Translate »