Było minęło – czasy CK

Czasy CK to pół wieku historii dawnego imperium, które przeszło do legendy w pamięci dawnych poddanych Habsburgów. Dobrej legendy, która trwa mimo karykaturalnego przedstawiania tego okresu w filmach czy książkach jak przygody Szwejka, „CK dezerterzy”. Dobre czasy   Wszystko zaczęło się w 1867 roku gdy Imperium Habsburgów z jednego cesarstwa stało się unią cesarsko-królewską. Nie będę się teraz rozpisywać nad przyczynami politycznymi takiego obrotu sprawy. Trzeba by rozprawę napisać o przyczynach rewolucji z roku 1848, która przewaliła się przez Europę zbierając krwawe żniwo. Na Węgrzech rewolucja zamieniła się w powstanie zmierzające do odzyskania niezależności przez Węgry. Ale, ale, żeby nie było tak różowo to pod węgierską koroną świętego Stefana byli nie tylko Madziarowie ale i Chorwaci, Słowacy, Niemcy, nad którymi ci pierwsi chcieli dominować. Ludzie tłukli się wtedy bez opamiętania i czasem ciężko ogarnąć sens tej rebelii. W tym trudnym momencie na tronie Habsburgów zasiadł Franciszek Józef zwany później w kulturze popularnej Cesorzem Panem. Miał zaledwie osiemnaście lat gdy na jego głowie spoczęła korona cesarska i przyszło mu posprzątać ten bałagan minimalizując ofiary, straty i starając się odbudować ład i pokój w ogromnym imperium. Zajęło mu to dziewiętnaście lat. Po drodze musiał stoczyć kilka wojen, stracił część ziem włoskich, zmierzyć … Czytaj dalej Było minęło – czasy CK