Czerwcowa seria „10 faktów o…” jest nieco inna. To tym razem przedstawiam wam 5 austriackich słodkich marek. Słodycze i wszelakie dobroci to nie tylko dobre prezenty, ale i poprawiacze nastroju działające prawie na każdego. Dzisiejszy wpis to dopiero początek przedstawiania wam słodkości i pyszności…
Święta Bożego Narodzenia po austriacku mają w swoim sposobie obchodzenia kilka punktów, które bardzo mi przypadły do gustu ale po kolei. Pominę tu dziwne zwyczaje niektórych marketów wystawiających na swoje półki Mikołaje z czekolady już z końcem września a zające wielkanocne i jajka w…
Kawa w Wiedniu to temat, który o dziwo jakoś umknął mi na blogu. Czas naprawić to niedopatrzenie, bo Wiedeń jest znany z kawy i swoich kawiarni. Pierwsze powstały prawie trzy i pół wieku temu, a miał w tym mieć swój wkład nasz rodak Jerzy…
Kuchnia austriacka jest bardzo różnorodna. Wyraźne są tu wpływy czeskie, węgierskie, słoweńskie, włoskie czy dość uogólniając alpejskie. Wszystko to pozostałość po dawnym imperium Habsburgów. Przenikała się tu tak kultura, sztuka jak i kuchnia. Smaki mieszały a dzisiaj o prawo do uznania wielu smakołyków za…
Der Wiener Kaiserschmarren to klasyk kuchni austriackiej. Proste danie, które można podać na słodkie śniadanie lub bardziej klasycznie i wiedeńsko na deser. Kaiserschmarren to puszysty naleśnik/placek podarty na nierówne kawałki. Tu ważna uwaga – podarty na nierówne kawałki i niech was nie pokusi go…
Co lubią pić Austriacy. Jakie są najbardziej charakterystyczne dla tego kraju napoje tak te bezalkoholowe jak i z procentami? Temat dobrze pasuje do karnawału a zacznę od kultowego, narodowego wręcz napoju Austriaków, który występuje tak w wersji bez alkoholu jak i z procentami. Panie,…
Zima sprzyja ciepłym napitkom. Gdy pije się je na zewnątrz dobrze komponują się z temperaturą dodatkowe procenty w tym co pijemy. Grudzień, adwent, jarmarki świąteczne i same święta w Austrii nie mogą się obejść bez dwóch ciepłych płynów: Glühwein i Punsch. To dwa całkiem…
Schwedenbomben (szwedzkie bomby) to klasyk słodyczy austriackich, wiedeńskich. Znacie pewnie te piankowe bombki oblane czekoladą, są słodkie i uzależniające. Jadłam je pierwszy raz wiele lat temu w Münster. Moje irlandzkie kumpele usiłowały mnie przekonać, że są pyszne. Kręciłam nosem, że słodkie do zemdlenia, że…