Pestki dyni na słodko podbiły mnie w grudniu.
To smakołyk, którego jedzenie zawsze mogę sobie wytłumaczyć jego walorami zdrowotnymi, dobrym składem, no i smakiem, ale to na końcu oczywiście wymienię, bo ja taka prozdrowotna jestem i takie tam bajery 😉
Żartuję!
Pestki na słodko są pyszne!
Poznałam dwie ich wersje z wanilią i cukrem, oraz miks czekoladowy.
Jestem czekoladożercą.
Lubię zwłaszcza gorzką czekoladę. Mleczną toleruję a białej nie lubię.
Niestety te dwie ostatnie są właśnie w miksie. Brakuje mi tam gorzkiej, mocnej 70% czekolady. Jak dla mnie za słodkie.
Waniliowe pestki wzbudziły zaś moje achy i ochy. Nie za słodkie, niezbyt waniliowe, nie przyćmiło to smaku dyniowych pestek. Wszystko dobrze dobrane i wyważone. No i plus nie bez znaczenia: w składzie tylko pestki, cukier i aromat waniliowy.
Mają jeszcze takie z cynamonem. Musze i ich spróbować.
Jeszcze słowo o opakowaniu. Jest dobrze zabezpieczone przed utratą smaku i nieproszonymi paluchami. Niby drobiazg a nie bez znaczenia.
Takie austriackie słodycze lubię.
Produkują je oczywiście w Styrii (Steiermark). Ten region, leżący w południowo-wschodniej Austrii, słynie z oleju wytwarzanego z pestek dyni. Pisałam o nim TU. Był jednym z moich większych odkryć, jeżeli chodzi o smaki. Jednak jak się przekonałam, pestki dyni nie zawsze trafiają do tłoczni oleju.
Te konkretne słodkości, rodem ze Styrii, o których wam dzisiaj pisze produkuje Fandler . Ich produkty jak oleje, sole i pestki dostaniecie w sklepach „bio” na terenie Wiednia.
No i cena. Waniliowe kosztują 5,80 euro a czekoladowe 6,80 euro za 180 g.
Beata
5 komentarzy
Brzmi to pysznie. Czekoladowe mnie nie rajcują, bo ja nieczekoladowa jestem, ale waniliowe i cynamonowe brzmią świetnie. Genialny pomysł.
Byłam trochę zaskoczona widząc je na słodko, ale w sumie dlaczego by nie jeść tak pestek? Styria zaczyna mi się kojarzyć z samymi dobrymi rzeczami 🙂
Ja mieszkam w Styrii, ale nie widziałam tych cudeniek <3 u mnie też wygrywa cynamonowa nutka 🙂 będę się rozglądać 🙂
Poszukaj bo warto! To smaczna i do tego zdrowsza wersja słodkiej przegryzki 🙂
Właśnie zajadam te czekoladowe PYSZNE !!!!