Sachertorte to legendarny wiedeński smak, ciacho, które stało się symbolem miasta. Pragnie go zjeść prawie każdy odwiedzający stolicę Austrii.
Na początku było przyjęcie
Sachertorte jest czekoladowym ciastem przełożonym morelową konfiturą, polanym obficie czekoladą. To bardzo proste ciasto wywołało jedną z największych batalii sądowych w Austrii.
Historia ta zaczyna się 187 lat temu od pewnego przyjęcia u księcia Metternicha.
Była to wtedy druga osoba po cesarzu, że tak ośmielę się o nim powiedzieć. Austriacki minister, który miał wpływ na kształt Europy po Kongresie Wiedeńskim. Lubił rządy twardej ręki i kontrolę nad poddanymi. Był konserwatystą w naprawdę starym stylu – o ile tu rozumieć jego i monarchii interes jako ów „konserwatyzm”. W historii polityki europejskiej była to jedna z ważniejszych postaci. Nie był na pewno typem miłego wujka dla podległych mu ludzi.
W 1832 roku książę zapragnął, by podano nowy deser podczas przyjęcia. Kucharz na wieść o tym dostał ataku paniki i rozchorował się ciężko. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że uciekł na L-4.
Jego miejsce zajął 16-latek, który dopiero uczył się fachu cukiernika — Franz Sacher.
Z tego, co było w spiżarce, skomponował proste ciasto z konfiturą, polane czekoladą. Właściwie to nikt nie wie jak to ciasto do końca wyglądało. Smakowało jednak uczestnikom przyjęcia, ale nie wywołało jakiejś większej sensacji. Franz nie zrobił wielkiej kariery od tego momentu. Jeździł po kraju i dalej uczył się fachu.
Legendarny smak
W roku 1848 wrócił do Wiednia gdzie otworzył delikatesy i winiarnię. Interes się kręcił, rodzina się rozrosła. Franz dochował się trzech synów.
Najstarszy z nich Eduard zainteresował się cukiernictwem. Najlepszym w Wiedniu miejscem, by odbyć staż cukierniczy i szlifować umiejętności było wówczas k.u.k. Hofzuckerbäcker Demel, czyli cukiernia dostarczająca wypieki na dwór cesarski. Eduard tam właśnie dopracował przepis taty na tort.
To w cukierni Demel Sachertorte stał się tym, co znamy dzisiaj, jako ów legendarny wiedeński smak.
W 1876 roku Eduard otworzył hotel, który prowadził razem z żoną. Nie cieszył się jednak nim długo, zmarł w wieku zaledwie 49 lat, a prowadzenie rodzinnej firmy spadło na barki jego żony Anny. Była energiczną i zaradną, barwną kobietą. Prowadziła Hotel Sacher do roku 1929. W tym czasie stał się on znanym miejscem w mieście. Niestety finanse nie szły dobrze.
Dwa lata po śmierci Anny w 1932 roku hotel zbankrutował.
Nowy początek hotelu
Od 1934 roku ma nowych właścicieli, a ci szybko zastrzegli nazwę oryginalny Sachertorte.
Tak zaczęła się batalia o to, kto ma prawa do używania nazwy Sachertorte, ale także o sam przepis – który jest oryginalny.
Tak, bo nie było między nimi zgody na przykład, co do użycia masła lub margaryny, ilości warstw konfitury w ciachu.
Prowadzili ją prawnicy obydwu stron – hotelu Sacher i cukierni Demel. Pochłonęła ogromne pieniądze i poszarpała nieźle nerwy wielu osób w nią zaangażowanych. Ciągnęła się w austriackich sądach przez lata pięćdziesiąte i początek sześćdziesiątych.
Zakończyła się remisem.
Zdania: „Jedyny prawdziwy oryginalny Sachertorte zjesz w Hotelu Sacher” i jedyny autentyczne Sachertorte zjesz w cukierni Demel” są tak samo prawdziwe.
Hotel włożył ogromne pieniądze i wysiłek by to jego tort był kultowym i by to on był ciachem, które chcą zjeść turyści w Wiedniu.
Werdyktem sądu obydwa torty nadal noszą nazwę Sacher, z tym że hotelowy to Original Sachertorte, ma prawo do użycia okrągłej czekoladowej pieczątki wieńczącej ciacho.
Cukiernia Demel ma prawo do pieczątki trójkątnej i nazywania swojego tortu echte (prawdziwy, autentyczny) Sachertorte, ale jest on zwykle nazywany po prostu Demels Sachertorte.
Teraz wisienka na torcie
Napis na pieczątce hotelowego tortu to „Hotel Sacher Wien”, tego z cukierni Demel to „Eduard Sacher Torte Erzeugnis Ch. Demel Söhnen“ ( Tort Eduarda Sachera produkt dla Ch. Demel i synowie).
Czytając te napisy powiedz kto Twoim zdaniem tak naprawdę wygrał batalię sądową?
Tort w wykonaniu hotelu ma dodatkową warstwę konfitury morelowej, ponieważ ciasto jest przekrojone w połowie wysokości i przesmarowane nią. Napisałam dodatkową, bo takiej warstwy nie miał Sachertorte podawany w hotelu za życia Anny, nie ma jej też ten przygotowywany przez Demel.
Legenda biznes nakręca
Teraz zburzę pewną legendę jaka narosła wkoło hotelowej wersji Sachertorte.
Nie posiada on jedynej prawdziwej receptury, według której przygotował go Eduard Sacher. Nie ma czegoś takiego.
Zarówno ta z hotelu, jak i cukierni to przepisy na ten tort. Hotel pilnie strzeże jedynie receptury swojej polewy, która ma być podobno przygotowana z trzech rodzajów czekolady wytwarzanej specjalnie dla Hotelu Sacher.
Sachertorte zjecie nie tylko w tych dwóch miejscach w Wiedniu. Jak już wspomniałam, receptura każdej cukierni i osoby piekącej ten tort jest odrobinę inna.
Te dwa miejsca walczyły o to, kto będzie właścicielem praw do ciastka symbolu Wiednia.
Teoretycznie skończyło się remisem, jednak hotel zdecydowanie lepiej pracuje nad reklamą oraz buduje legendę wkoło swojego wypieku. Biznesowo też na pewno wygrywa — rocznie produkuje 360 000 swoich wersji Sachertorte. Nie pomyliłam ilości zer na końcu.
To ciacho to żyła złota dla hotelu.
Zresztą tanie nie jest ani tu, ani w cukierni Demel. Original Sacher-Torte o średnicy 22 cm kosztuje 55,50 €, a kupienie Demels Sachertorte o średnicy 24 cm odchudzi portfel o 51,00 €.
Legendarny smak najlepiej ocenić samemu próbując Sachertorte z okrągłą i trójkątną czekoladową pieczątką. Sam oceń czy ciastko-symbol ma smak wart wyniesienia go tak wysoko.
Moim zdaniem są w Wiedniu smaczniejsze ciacha i desery, to ma za sobą jednak nietuzinkową historię z sądem w tle.
Beata
No Comments