Moja piątka ulubionych miejsc w Austrii

31 maja

Pięć miejsc w Austrii, które mogę wam polecić, o których mówię moje ulubione. To trudny wybór bo jest ich zdecydowanie więcej.

Moja piątka musi być otwarta winnicami.

 

1

 

Zakochałam się w austriackich winnicach porastających  wzgórza, ciągnących się   daleko na horyzoncie.
Między krzakami winorośli można spacerować. Biegną tamtędy nawet szlaki turystyczne.
Jesienią w winnicach spotkacie stragany, krzesełka i stoliki oraz ludzi degustujących ubiegłoroczne trunki. Warto wtedy zrobić zapasik miejscowych win.

 

winnice16
winnice-stare

 

2

 

Drugie miejsce na mojej liście, będzie podane tylko dla porządku wpisu, bo jest to w sumie ciąg dalszy miłości do winnic, winogron i wina.
Numerem dwa są winiarnie i cała tutejsza lokalna kultura winiarska jak Szlak Wina Dolnej Austrii ( Weinstraße Niederösterreich) z uliczkami małych domków, będących w rzeczywistości  piwniczkami w których dojrzewa wino.
Te miejsca są urocze same w sobie, a możliwość wejścia do takiej piwniczki to dla mnie zawsze niezła gratka.

 

szlak-win-8

 

szlak-win-03

 

3

 

Wiedeń ma swoją dzielnicę winiarzy i winiarni, jest nią Grinzing, leżący w jego północno-zachodniej części.
Ta część miasta z jego winnicami, które podchodzą pod domy, kamienice i bloki Wiednia – to mój numer trzy.
Sam Grinzing ma urok starego, małego, austriackiego miasteczka. Niskie domki, winiarnie w podwórzach – na pewno jest to miejsce które uzależnia. Ma jeden minus – ciężko o miejsce do parkowania, zwłaszcza w weekendy.
W tamtejszych winiarniach zwanych tu Heuriger, dostaniecie wino podane w kubku i prawdziwy cielęcy Wiener Schnitzel.

 

grinzing13

 

grinzing14.01

 

grinzing14.10

 

grinzing14.17

 

 

4

 

Numer cztery, to austriackie małe miasteczka.
Takie jak wspominane już przeze mnie wielokrotnie Gumpoldskirchen  czy podwiedeńskie Maria Enzersdorf.
Lubię je za ten małomiasteczkowy spokój, za urok  niskich domów.

 

5

 

Numer pięć,  to Wiedeń. Różnokolorowy, wielojęzyczny z moim Hietzingiem, parkiem i pałacem Schönbrunn, gwarnym targiem numer jeden Wiednia jakim jest Naschmarkt.

 

 

schemb12

 

mk3

 

targ-bis8

 

Hm…a co z górami, Dunajem, zamkami, Laskiem Wiedeńskim!
Potrzebna by mi była jeszcze jedna piątka, by ta lista zawierała minimum moich miejsc „naj” w Austrii na dzisiaj.

Zapraszam więc po więcej Austrii i Wiednia na bloga.

 

gorki1

 

Beata

 

 

 

You Might Also Like

5 komentarzy

  • Odpowiedz Obieżyświatka 31 maja z 10:35

    Bardzo lubię Austrię 🙂
    Świetne TOP5 – najlepsze są te małe miasteczka 😉
    Pozdrawiam!
    O.

    • Odpowiedz Beata 31 maja z 10:42

      O tak! Nie da się w nich nie zakochać 🙂
      Miłego weekendu!

  • Odpowiedz Allochtonka 2 czerwca z 09:04

    Też uwielbiam Austrię. Zwłaszcza góry! 🙂

  • Odpowiedz Tomek 17 lipca z 08:42

    Naschmarkt jest moim zdaniem przereklamowany. Naczytałem się tych wszystkich ochów i achów w przewodnikach i na blogach-rozmaitosci z całego świata i co? Rozczarowanie…

    • Odpowiedz Beata 17 lipca z 10:51

      Zależy czego oczekujesz po targu. Dla mnie nie jest przereklamowany. Lubię pobuszować na straganach z przyprawami, na pchlim targu w sobotę czy przysiąść w jednej z knajpek na chwile, by coś przegryźć. 🙂

    Zostaw odpowiedź

    Translate »