Determinacja to słowo, które dla mojego ucha brzmi nieco dramatycznie. Słownik mówi, że to tyle, co zdecydowanie w dążeniu do celu pomimo trudności. Słowo to nie kojarzyło mi się jednak dobrze przez lata. Dla mnie zdeterminowany człowiek to mógł być na przykład furiat idący…
„Alfabet” będzie cyklem wpisów, w których opierając się na kolejnych jego literach opiszę moje refleksje wynikające z mieszkania poza Polską. Pomysłodawczynią „Alfabetu emigracji” – bo tak brzmi pełna nazwa projektu, jest Dee, autorka bloga Nie zawsze poprawne zapiski Dee pisząca z Wielkiej Brytanii. Dołączyły…
Święta, święta i po świętach. Przeleciały te moje lakmusowe dwa tygodnie szybciej niż bym chciała. W oponach grubo ponad 1000 km, w biodrach też co nieco przybyło. Sporo się działo, wiele rozmów, widoków, smaków i zapachów. Tak sobie rozmyślam o tym czasie i doszłam…
Wigilia tuż tuż. Święta już prawie gotowe. Kuchnia pełna zapachów i nerwowej krzątaniny. W pokoju choinka błyszczy się i mruga światełkami. Wszyscy uśmiechnięci czekają na… No właśnie – na cudowne święta jak z familijnego filmu.…
Obieżyświatka to blogerka, z którą rozmawiałam w cyklu Na językach – Obieżyświatka po niemiecku Zadałam jej tam sporo pytań a odpowiedzi mogą przydać się każdemu uczącemu się języków, kującemu słówka, starającemu się poznać zawiłości gramatyki. Jednak nie tylko wielość opanowanych języków wyróżnia tę blogerkę.…
Jest taka zabawa wśród blogerów o nazwie Liebster Blog Award. Coś jak łańcuszek pytań przesyłanych kolejnym osobom. Nie biorę w niej udziału, nie lubię łańcuszków 🙂 W tamtym roku zrobiłam wyjątek dla Oli, która po prostu zadała 5 pytań bez łańcuszkowego ciągu dalszego. W…
Karen Duve jest niemiecką pisarką – no tak, tak powinnam zacząć tę recenzję, bo jest to recenzja książki o tytule „Jeść przyzwoicie”. Przymierzam się do tego wpisu od prawie roku i z różnych przyczyn go odsuwałam na później. Nie chciałam hejtu to fakt. Nie…
Wróciłam z Polski w niedziele w nocy. Wyjechałam latem a wróciłam jesienią. Niby kilka dni a tyle zmian. W ogródku pomidorki najwyraźniej kończą żywot, nasturcje dokwitają resztkami. Jeszcze zielono, dość ciepło ale światło już nie to letnie, powietrze pachnie inaczej i coś wisi nad…