Obieżyświatka pyta

7 grudnia

Obieżyświatka to blogerka, z którą rozmawiałam w cyklu Na językach – Obieżyświatka po niemiecku

Zadałam jej tam sporo pytań a odpowiedzi mogą przydać się każdemu uczącemu się języków, kującemu słówka, starającemu się poznać zawiłości gramatyki. Jednak nie tylko wielość opanowanych języków wyróżnia tę blogerkę. Zwiedziła kawał świata a miejsca które oglądała utrwaliła w obrazach. Cechuje ją umiejętność patrzenia, dostrzegania piękna – czasem w rzeczach zwykłych jak krople wody. Zaglądnijcie na jej bloga Zapiski Obieżyświatki

Czas zrewanżować się odpowiadając na jej 11 pytań.

1. Który z bohaterów książkowych albo filmowych zafascynował Cię do tego stopnia, że chciałabyś/chciałbyś z nią/z nim dłużej porozmawiać?

Odpowiem w trzech pod punktach:autor, bohater książkowy i filmowy.

Autor. Fascynuje mnie Oriana Fallaci. Wnikliwość z jaką analizowała sytuację na świecie, graniczy z podejrzeniem jej o bycie prorokiem. Jej umiejętność stawiania trudnych pytań wielkim tego świata i bezkompromisowość imponują mi. Do tego była niezwykłą osobą, twardą kobietą, której nie złamał los.

Bohater książkowy to Lis z „Małego Księcia”.
Mogę śmiało powiedzieć, że krótka wymiana zdań między tym rudzielcem a Małym Księciem ukształtowała mój sposób patrzenia i odbioru świata.

Bohaterką filmową, z którą chciałabym uciąć sobie długą pogawędkę jest Ellen Ripley!
Ona wie jak pokonać potwory – przydatna umiejętność w życiu. Będąc twardą babą ogarniającą spanikowane otoczenie,  nawet upaprana maksymalnie, czy łysa, wie jak wyglądać seksownie.

2. Najlepsza herbata, jaką piłaś/piłeś to….
Domowa mieszanka ziół, którą częstowała mnie pewna starsza pani w ogrodzie kawałek drogi od cywilizacji. Była tam mięta, pierwiosnek, melisa i kilka innych darów Beskidu Niskiego 🙂

3. Jesteś nowa/nowy w małej społeczności, gdzie wszyscy się znają: próbujesz więc wejść w to środowisko (jeśli tak, to jaki jest Twój pierwszy krok) czy stoisz raczej z boku?

Najpierw obserwuję, zbieram dane 😉
Reszta zależy od tego jakie zbiorę.
Czasem robię pierwszy krok a czasem czekam na zaproszenie do „paczki”.

4. Co masz zawsze przy sobie?

Aparat. Mam tak od baaardzo dawna. Bywało, że zapominałam portfela, dokumentów ale nie aparatu.

5. Kolor, którego nie znosisz?
Majtkowy róż… Hm… po przemyśleniu stwierdzam, że on też może być fajny – na kwiatach na przykład. Nie ma więc chyba koloru, którego nie znoszę. Wszystko zależy od tego w jakim kontekście występuje.

6. Twoja główna wada?

Upór.
Bywa, że w sprawach nie wartych tracenia energii.

7. Na co nigdy nie masz czasu?

Na wszelkiej maści awantury.

8. Używasz rogalki, motewki czy firloczka?

To zależy w czyjej kuchni akurat bywałam. Jedna moja babcia używała fyrloka, druga mątewki. Mama różnie ale mątewka walczyła o pierwszeństwo z firlejką. Ja gdy zachodzi potrzeba łapie za rogalkę 😉

9. Blogujesz, bo….

Dzisiaj mogę powiedzieć, że moje blogowanie to chęć pokazania Austrii, austriackości, języka  od strony trochę innej niż robią to przewodniki turystyczne. Sama ją dopiero poznaję. Wciąż wiele mnie zaskakuje, zachwyca, czasem  dziwi. Uchylam też rąbka mojej codzienności życia nad Dunajem. Sporo pytań na temat blogowania zadała mi niedawno Aneta, odpowiedzi na nie są TU

10. Twoje najbardziej oryginalne hobby to…

Nie wiem czy jest oryginalne ale z wyjazdów bliższych i dalszych przywożę jako pamiątki lokalne przyprawy, herbatki, no i miody 🙂

11. Gdybyś miała/miał szansę zmiany jednej rzeczy w przeszłości, to co by to było?

Gdybym coś zmieniła to nie byłabym tym kim jestem. Patrząc na to tak – nie zmieniłabym nic.
Z drugiej strony, gdybym miała tę wiedzę, którą mam dzisiaj a lat mniej to podjęłabym kilka innych decyzji.
Czy by mi to wyszło na dobre nie wiem, bo nie mam pojęcia jakim człowiekiem bym wtedy się stała.

 

Nie będę typować nikogo do odpowiedzi na moje pytania w Liebster Blog Award.
Zadam za to jedno pytanie wam, moi drodzy czytelnicy. Odpowiedzcie proszę w komentarzach:

 

Macie jakieś motto życiowe?

 

Zdradźcie jakie 🙂
Beata

 

lis

You Might Also Like

6 komentarzy

  • Reply Hexe 7 grudnia at 10:27

    Rzeczywiście pięknie prowadzi tę stronę, artystka i fotografka pełną gębą, a i przy okazji poligotka oraz wędrowniczka. Nie marnuje życia, uczyć by się można od niej.

    • Reply Beata 7 grudnia at 11:19

      Też tak myślę 🙂

  • Reply Anna Maria Boland 7 grudnia at 12:52

    Moje najnowsze motto, ukradzione od dziewczyn ze strony zrobto.no, to Zrób to i zobacz co się stanie. 🙂

  • Reply Obiezyswiatka 7 grudnia at 18:37

    Viennese, bardzo mi milo, ze odpowiedzialas na moje pytania! Swietnie sie czytalo:-) Tej herbatki to Co zazdroszcze:-) A miody – uwielbiam. Mast jakis ulubiony? Ja w ubieglym roku na targach pszczelich w Krakowie odkrylam nawlociowy.Pozdrawiam!
    O.

  • Reply Pepa 30 grudnia at 20:48

    Też uwielbiam Małego Księcia! A moje motto? Nie mam jakiegoś takiego jednego, tylko staram się kierować zbiorem zasad m.in. traktuj innych tak, jakbyś sam chciał być traktowany.

    • Reply Beata 5 stycznia at 07:33

      W sumie to ta jedna zasada jest niezłym mottem i chyba dobrze streszcza stosunek do całokształtu naszej radosnej życiowej aktywności 🙂

    Leave a Reply

    Translate »