Wczoraj, korzystając z pięknej pogody i wolnego dnia pojechaliśmy późnym popołudniem na Leopoldsberg.
26 października jest w Austrii dniem wolnym i świątecznym – to Nationalfeiertag. Więcej o tym święcie przeczytacie TU.
Leopoldsberg, czyli Góra Leopolda wznosi się tuż nad Dunajem i sąsiaduje z Kahlenbergiem – to to wzgórze, na którym odbyła sie msza do której usługiwał sam król Jan III Sobieski, przed atakiem na Turków podczas odsieczy.
Na Leopoldsbergu stoi uroczy kościół i jest kilka fajnych zakątków, ale obecnie trwają tam prace renowacyjne, remonty, stoją kontenery z gruzem i jest to mało ciekawe. W związku z tym z pokazaniem tego miejsca poczekam a dzisiaj panorama jaką można zobaczyć z góry.
Nie ma tu tak wielkiej przygotowanej dla turystów platformy widokowej jak na Kahlenbergu ale za to tutejsza daje nieco inną perspektywę i lepiej łapie Wienerwald – Las Wiedeński.
Nie muszę was chyba nawet po tej jednej focie przekonywać, że warto tam pojechać i nacieszyć oczy widokiem.
Teraz dochodzi bonus w postaci tych cudnych rudości jesiennych!
To z tego wzgórza zobaczycie taką panoramę miasta i Dunaj.
Na koniec panorama Wiednia nieco inna niż te zwykle oglądane z dominującymi sylwetkami karuzel Plateru i katedrą.
Dojedziecie tu samochodem lub autobusem 38A. Można też iść spacerkiem z Grinzingu ale to około półtorej godziny w jedną stronę. Wszystko oczywiście zależy od kondycji piechura i tego czy chce zaliczyć trasę, czy cieszyć się widokami.
Mapka google TU
Jest klimacik miejsca- prawda 🙂
Beata
8 komentarzy
Interesujące, ciekawie przedstawiasz to miejsce na zdjęciach. Najbardziej przykuwa uwagę jesienna przyroda.
Takie widoki to ja bardzo lubię 🙂 Zwłaszcza jesienią..
Serdecznie pozdrawiam!
O.
Pogoda była cudnie jesienna a przez te chmury widoki nabrały dramatyzmu 🙂
Oj, cudownie! Uwielbiam ten widok!
Do tego mało tam turystów 😉
Fantastyczne tereny spacerowe ma Wiedeń, łatwo osiągalne dla niezmotoryzowanych. Polecam trasę tramwajem do Nussdorfu potem pieszo przez Kahlenberg i zejście – Grinzig. Bo w takim kierunku chyba jednak krótsze choć bardziej strome podejście. Byłam w lecie i już tęsknię za Wiedniem.
Witam,
A czy wiadomo do kiedy jest remont? Będę tam początkiem marca z synem i się zastanawiam czy warto tam iść.
Proszę o informację Pani Beato. W internecie nie ma nic o remoncie :/
Pozdrawiam,
Beata
Artykuł jest sprzed 8 lat. Wtedy trwały prace remontowe.