Świąteczny przedmiot pożądania

20 grudnia

…to ptasie mleczko.

Nie byle jaka pianka oblana czekoladą, ale to jedyne, kochane odkąd moje kubki smakowe sięgają pamięcią. Wiadomo już?
Oczywiście, że  jak ptasie mleczko to tylko wedlowskie i waniliowe!

 

ptasie-mleczko-wedel-2

 

No dobra, zgoda, są i inne smaki ale
powiedzcie sami, czy ten smak i to połączenie koloru cudnej czekolady i waniliowej pianki nie jest perfekcyjne?

 

ptasie-mleczko-wedel

 

Święta, urodziny i inne miłe chwile, w mojej pamięci jakoś się splatają z dwoma czekoladowymi smakołykami.
Pierwszym jest ta wedlowska pianka.
W tym roku, przed świętami dotarła do mnie z Polski  paczka, a w niej mój czekoladowy przedmiot pożądania. Niestety nie mogłam się mu oprzeć i zostawić nietknięte opakowanie do Wigilii.
Jestem ptasiemleczkowym łasuchem.
Przyznaje się, ale jak można się oprzeć takiemu widokowi i zapachowi?!

 

ptasie-mleczko-wedel-3

 

Tyle zostało na święta w kartoniku.
Ech….wszystko co dobre za szybko się kończy.
Jaki morał z tego prawie pustego  świątecznego kartonika  dla mnie?
Musze popracować nad swoją słabą silną wolą i … na wszelki wypadek zaopatrzyć się w więcej kartoników ptasiego mleczka w przyszłości 😉

 

ptasie-mleczko-wedel-4

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

Translate »