Święta Bożego Narodzenia po austriacku mają w swoim sposobie obchodzenia kilka punktów, które bardzo mi przypadły do gustu ale po kolei. Pominę tu dziwne zwyczaje niektórych marketów wystawiających na swoje półki Mikołaje z czekolady już z końcem września a zające wielkanocne i jajka w…
5 grudnia domy austriackich dzieciaków odwiedza Mikołaj i jego paskudny towarzysz Krampus. O austriackich Mikołajach pisałam wam w ubiegłym roku TU, dzisiaj słów kilka poświęcę Krampusowi.…
Kalendarz adwentowy, to stosunkowo nowa tradycja związana ze świętami Bożego Narodzenia. Pierwszy miał powstać w połowie XIX wieku w Niemczech, ale popularność zyskał dopiero z początkiem XX wieku. W Niemczech i Austrii kalendarz adwentowy jest bardzo popularny, ale ostatnie półwiecze to rozsianie tradycji po…
Wigilia tuż tuż. Święta już prawie gotowe. Kuchnia pełna zapachów i nerwowej krzątaniny. W pokoju choinka błyszczy się i mruga światełkami. Wszyscy uśmiechnięci czekają na… No właśnie – na cudowne święta jak z familijnego filmu.…
Zima sprzyja ciepłym napitkom. Gdy pije się je na zewnątrz dobrze komponują się z temperaturą dodatkowe procenty w tym co pijemy. Grudzień, adwent, jarmarki świąteczne i same święta w Austrii nie mogą się obejść bez dwóch ciepłych płynów: Glühwein i Punsch. To dwa całkiem…
Austria i Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z pięknymi jarmarkami, kubkiem gorącego Glühwein, ciasteczkami – Austriacy kochają słodkie wypieki i słodkości. To jednak nie wszystko. Najbardziej znana kolęda pochodzi z uroczego alpejskiego miasteczka. Na zachodzie Austrii, niedaleko Salzburga jest miejscowość Oberndorf bei Salzburg. Jest…
Dzisiaj 3 grudnia więc otwiera się moje okienko Kalendarza Adwentowego Blogowania pod Jemiołą. Tegoroczny Kalendarz to już druga edycja akcji zorganizowanej przez blogerów Blogów językowych i kulturowych. Codziennie możecie odkryć jedno nowe okienko kalendarza, w którym kryją się wpisy o tematyce adwentowej,…
Spośród wigilijnych przysmaków, zdecydowanie na pierwsze miejsce wysuwa się u mnie kompot ze śliwek. Muszą to być jednak nie jakieś tam kalifornijskie, suszone gnioty, ale porządne, wędzone na prawdziwym dymie, polskie śliwy. Gotowanie tych cudowności w Wigilie powoduje, że wraz z ich aromatem roznosi…