Wiedeń na słodko to cykl, w którym chcę wam przybliżyć wiedeńskie słodycze i cukiernie. Bo poza pyszną kawą Wiedeń niewątpliwie ciachami może słynąć 🙂
Ich wybór jest tu przeogromny.
Kawiarni ( das Café ) i cukierni ( die Konditorei ), od tych wielkich i znanych jak Demel, Sacher, Oberlaa, przez sieciówki jak Aida, po małe rodzinne biznesy jest tu ilość ogromna.
Każda ma swój smaczek, swoje specjały i strzeżone receptury.
Wydawać by się mogło, że trochę na samoumęczenie siebie tym rajdem po cukierniach skazuje, bo przecież nie jadam glutenu.
Nie ma samoumęczenia w słodkim Wiedniu dla ludzi z etykietką glutenfrei (bezglutenowy) 🙂
Wprost przeciwnie. Trzeba tu uważać, by się nie rozzuchwalić w pałaszowaniu dozwolonych słodkości. Nie myślcie, że to jakieś bezglutenowe bezsmakowe ulepy.
Zacznę od mistrzostwa świata słodkościowego, jak dla mnie.
Ten medal to ciacho, czy też deser, jak kto woli, dostałoby także w czasach gdy mogłam jadać pszenicę.
Schoko-Mousse Torte z Oberlii jest niebem w gębie, cudem.
Mus jest tak delikatny, że tu powinnam same ochy i achy wstawić. Do tego nie jest za słodkie dzięki deserowej czekoladzie. Wygląda prosto, minimalistycznie ale to elegancja i szyk godny arystokraty.
Jeżeli nogi was zaniosą do wiedeńskiej Oberlii, to ciacho zjedzcie koniecznie!
Mam też coś dla mogących jeść pszenicę, czyli większości.
Pralinen Tartelette z Oberlaa to trochę bardzo cienkiego i kruchego ciasta otoczonego czekoladą, masa przypominająca mus czy też wnętrze pralinek, odrobina konfitury, pralinki, wiśnie i wiórki z trzech smaków czekolady.
Czego trzeba więcej? 🙂
Beata
10 komentarzy
Z miejsca ten cykl stał się moim ulubionym! Lubię słodycze 😀
A Pralinen Tartelette z Oberlaa wygląda cudnie!
Mus mniej okazały z pozoru ale, mówię ci, niebo!!!
Mało jem słodyczy, raczej jestem fanką pikantnych dań, ale lokalnych specjałów zawsze jestem ciekawa. Teraz już wiem co warto kupić w Oberlaa i na pewno skosztuję jak wybiorę się do Kurparku – bardzo lubię to miejsce za to, że jest tam spokojnie i tak już nieturystycznie 🙂
Każdy ich lokal ma trochę inny klimat.
Wpadnij do mnie na kolejny odcinek słodkiego Wiednia 🙂
Przepyszny cykl! Wszyscy teraz będą się ślinić do monitora i marzyć o wycieczce do Wiednia 😉
😀
Zapałałam ochotą przejść się do tej kawiarni żeby chociaż popatrzeć (unikam cukru z powodów zdrowotnych). Genialna seria, uwielbiam takie recenzje „:D
Ja ostatnio też głównie tylko patrzę na ciacha w cukierniach, bo nie jem glutenu. Paradoksalnie to mnie właśnie skłoniło do rozpoczęcia tego cyklu.
Niebawem kolejny odcinek 🙂
Witaj,
wybieram sie z córką która właśnie nie je glutenu i chciałabym ją zabrać na jakieś pyszne ciacho , czy możesz coś polecić oprócz tego jednego deseru ? są jakieś bg cukiernie, kawiarnie ? czy dostanę wszędzie coś bez gluta ? pozdr 🙂
Tak jak pisałam nie ma większych problemów ze zjedzeniem czegoś bez glutenu w Wiedniu.
Warto zawsze zapytać tu o menu bez glutenu. Zwykle coś takiego znajdziesz w karcie ale dam ci kilka smacznych pewniaków a w wszelkich wegańskich i wegetariańskich restauracjach na bank coś będzie 🙂
To ciacho jest jednym z wielu ciastek i deserów jakie dostaniesz w Oberlii, a które córka będzie mogła spałaszować.
Tu daję link z adresami tych cukierni/kawiarni.
Możesz śmiało wejść do Demel na Kohlmarkt 14 – to jedna z tych kawiarni wiedeńskich, które trzeba odwiedzić 🙂 Zwiedzając miasto na pewno będziesz koło niej przechodzić.
Jeżeli będziesz chciała kupić chleb, drożdżówki albo herbatniki dla córki to odwiedźcie piekarnię na Kurentgasse 10 Bäckerei Arthur GRIMM – to rzut beretem od Stephansplatz
Gdy będziecie chciały zjeść coś konkretniejszego to blisko Ratusza na Florianigasse 3 jest pizzeria Scarabocchio gdzie wystarczy zaznaczyć, że chcecie danie wersji glutenfrei z menu 🙂
Inne adresy to np.:
Café Museum na Operngasse 7
Zum Wohl – Gasthaus na Stumpergasse 61
Pizzeria Mediterraneo na Althanstraße 47
Aida – to te kawiarnie z różowymi szyldami- też ma ciacha gf.
No i oczywiście wszystkie McDonald’s w Austrii mają menu gf i ciacho w tej wersji.