Vanillenkipferl to kruche waniliowe ciasteczka tak mocno związane z austriackim Bożym
Narodzeniem, jak piernik z polskim. Chociaż są znane także w Czechach, Niemczech i części Węgier jednak to Austria jest miejscem, z którego pochodzą. Nie przemawia teraz przeze mnie nadal często spotykany w naturze galicyjski austrofil, ale słownik niemieckiego.
Słówko das Kipferl znaczy tyle, co rogal, rożek, jest używane w Austrii.
Gdy będzie mowa o rogalach, Niemiec powie das Hörnchen, a Szwajcar das Gipfeli.
Czasem — jak w tym przypadku — prawdę o pochodzeniu jakiejś rzeczy czy osoby powie nam jej imię lub nazwa.
Waniliowe rogaliki są jednymi z wielu ciasteczek, jakie pojawiają się w austriackich domach na Święta Bożego Narodzenia. Jednak to one nie bez przyczyny w sercach wielu Austriaków są numerem jeden, a przekonacie się dlaczego po pierwszym gryzie 😉
Są pyszne, proste w przygotowaniu, długo świeże i kruche.
Przepis na Vanillenkipferl
250 g mąki pszennej a w wersji bezglutenowej 100 g mąki ryżowej, 100 g mąki owsianej, 50 g skrobi ziemniaczanej,
100 g mielonych migdałów lub orzechów włoskich,
200 g miękkiego masła,
90 g drobnego cukru,
2 żółtka,
2 cukry z prawdziwą wanilią lub ziarenka z 1 laski wanilii,
cukier puder z wanilią do posypania rożków.
Jak przy klasycznym kruchym cieście mieszamy wszystkie składniki rękoma lub mikserem tak długo aż powstanie ładna gładka kula. Zawijamy ją w folie i dajemy odpocząć w lodówce minimum godzinę.
Ciasto na Vanillenkipferl jak każde inne kruche musi się dobrze schłodzić.
Po wyjęciu z lodówki możemy wybrać różne metody tworzenia rożków.
Pierwsza wymaga trochę czasu, ale na pewno dobrze wpisuje się w świąteczne rodzinne pieczenie ciasteczek.
Wałkujemy ciasto w walce i dzielimy podobnie jak przy kopytkach. Z cząstek ręcznie formujemy klasyczne rożki lub pozwalamy się ponieść fantazji i na blasze obok księżycowych rożków pojawią się kulki, stożki i to, co nam ręce ulepią.
Jedna uwaga – to muszą być małe ciasteczka ze względu na kruchość i krótki czas pieczenia.
Druga metoda lepienia Vanillenkipferl da wam bardziej doskonałe w kształcie rożki i pozwoli całą operację przeprowadzić szybko.
Wałkujecie ciasto na placek grubości 1 cm i wycinacie ciastka foremką w kształcie księżyca.
Wystarczy jeszcze tylko nieco wyrównać krawędzie cięcia, a rożki będą idealne i nikt nie domyśli się, że to nie do końca ręczna robota.
Kolej na pieczenie.
Ułożone na blaszce ciastka pieczemy 15 minut w temperaturze 170 C.
Mają się tylko lekko zarumienić. Wystudzone ciasteczka trzeba jeszcze obficie posypać cukrem pudrem z wanilią i słodki klasyk austriackiego Bożego Narodzenia gotowy.
Smacznego!
Beata
4 komentarze
Robiłam bardzo podobne, tyle że bez migdałów. Tam ćwiczyłam inną metodę uzyskanie kształtu rogalika – z walca odkrawałam kawałki szklanką 😉
Tego sposobu nie znałam .
Zrób te ciasteczka, warto 🙂
Zrobiłam dzisiaj rogaliki z tego przepisu są wyśmienite 🙂
Vanillenkipferl są pycha! Cieszę się, że Ci smakują 🙂