Gdy planujemy wyjazd zwykle zaczynamy od znalezienia dobrej mapy zawierającej informacje praktyczne jak komunikacja, apteki, hotele, ciekawe miejsca.
Zwiedzanie Wiednia z mapą w ręku, na której zaznaczymy samodzielnie trasę wycieczki i punkty, które chcemy zobaczyć, na pewno wymaga trochę pracy przed wyprawą.
Da w zamian możliwość zorganizowania sobie niepowtarzalnego i całkowicie dedykowanego nam zwiedzania miasta.
W dobie internetu jest całkiem sporo darmowych pomocy, które w tym pomogą.
Zebrałam dla was kilka takich map.
Oczywiście podstawa to Mapy Google, których nie muszę wam przedstawiać
Jednak to ta mapa Wiednia będzie dla Was najbardziej pomocna.
Znajdziecie na niej wiele informacji, które ułatwią wam pobyt w stolicy Austrii. Oczywiście odnajdziecie tam plan transportu miejskiego, informacje o parkingach, lokalizacje muzeów i ciekawych punktów w mieście oraz wiele innych. Taka mapa to skarb, zwłaszcza gdy ma się dostęp do internetu.
Miejsca takie również tu znajdziecie!
Na mapie niżej są zaznaczone punkty z free WiFi w Wiedniu. Całkiem sporo z nich to kawiarnie, gdzie możecie przy kawie chwilę dać odpocząć nogom i zerknąć w internetowe mapy czy może jest coś co warto dodać z najbliższej okolicy do ułożonego już porządku zwiedzania.
Wrócę jeszcze do transportu publicznego w Wiedniu.
Metro na pewno będzie tym jego rodzajem, który pozwoli wam szybko przemieszczać się na spore odległości. Warto więc wiedzieć o nim nieco więcej np. linia jakiego koloru dokąd jedzie i na jakiej stacji są dobre punkty przesiadkowe. Ta mapka wam w tym pomoże.
Oto mapa metra wiedeńskiego, którą ściągniecie w pełnej wersji z Metromap_Vienna jako PDF.
Jeżeli planujecie kilkudniowy pobyt w Wiedniu, to zawsze warto poświęcić trochę czasu na wybór hotelu, którego lokalizacja, standard i cena będą dla was satysfakcjonujące. Pomocna w tym jest mapa Hotels Combined
Pokaże wam wiedeńskie hotele i zestawienie cen, jakie proponują dla konkretnej rezerwacji takie serwisy jak booking.com, expedia.com i wiele innych.
Beata
3 komentarze
Wszystkie mapy będą mi (być może) niedługo dość potrzebne. 🙂 Co do map Google i podobnych – czasem pomagają, czasem nie. Ostatnio w Tatrach zamiast normalnego szlaku znalazłam przez nie drogę… Na koniec świata. A przynajmniej na koniec cywilizacji! 🙂
W Tatrach ciężko o takie spokojne miejsce bez turystów, handlarzy i innego luda – więc odkryłaś tatrzański raj 😉
To prawda, było tam wprost przepięknie – jednak potencjalne spotkanie twarzą w twarz (a raczej – twarzą w dziób) z lecącym nieopodal wielkim jastrzębiem nie napawało mnie optymistycznie 😉