Opowiadam o Wiedniu i Austrii już 7 lat. Urodziny bloga

6 lutego

Opowiadam o Wiedniu i Austrii już 7 lat. Pierwszy wpis na Viennese breakfast opublikowałam 7 lutego 2013 roku.
Blog powstał dla mnie, by był zapisem poznawania i oswajania nowego miejsca, w którym żyję i dla moich znajomych, którym miał je przybliżyć.
Czytelników powoli przybywało, moje zainteresowanie tym krajem i jego stolicą zaczęło się pogłębiać. Zaczęłam drążyć coraz głębiej jego historię, kulturę. Staram się zrozumieć sposób myślenia jego mieszkańców, powody podejmowania takich, a nie innych decyzji, także politycznych.

 

Po 7 latach życia tutaj nie czuje się ekspertem od spraw austriackich, ale na pewno jestem osobą, która chce zrozumieć Austrię, jej historie, kulturę a nade wszystko ludzi tu mieszkających. Kraj widziany bez ludzi to tylko wydmuszka, sztuczny twór często kreowany na potrzeby turystyki. Dotyczy to zresztą nie tylko Austrii.

 

Ciekawych miejsc, o których opowiadam na Viennese breakfast, na pewno nie zabraknie, ale chcę je jeszcze mocniej powiązać z ludźmi, którzy w nich żyli.
Przekładaniec polsko-austriacki to moja ulubiona część opowiadania o Austrii. Przybędą do niego nowe warstwy, bez których trudno zrozumieć ten kraj. Będzie więc pikantnie po węgiersku oraz aromatycznie pachniało Italią, nie zabraknie i czeskich smaków.

 

Po tych 7 latach pisania bloga postanowiłam zrobić małe podsumowanie, ułatwiające nowym czytelnikom przygodę z Wiedniem i Austrią, a także pozwalające lepiej mnie poznać.

 

Opowiadanie o mieście bez zaproponowania spaceru po nim byłoby niekompletne. Możesz zwiedzić miasto, idąc moim szlakiem, moimi ulubionymi uliczkami, które kryją sporo ciekawostek.

Zwiedzanie Wiednia moim szlakiem cz.1. Przewodnik
Zwiedzanie Wiednia moim szlakiem cz.2. Przewodnik

 

Na blogu także znajdziesz kilka mini przewodników:

Hofburg – pałac cesarski w Wiedniu
Plac Marii Teresy. Subiektywny przewodnik
Stephansdom – wiedeńska katedra św. Szczepana
Cykl „Dzielnice Wiednia”

 

Pisząc o Wiedniu, nie mogłam nie napisać o kawie:

Kawa w Wiedniu
Wiedeńskie kawiarnie + moja dziesiątka ulubionych

To ciacho także musiało się pojawić. Historia, jaka z nim się wiąże, jest warta poznania
Sachertorte – legendarny wiedeński smak ze sprawą sądową w tle.

 

Nie brakuje na blogu i słownika austriackiego, rad praktycznych dotyczących przepisów ruchu drogowego, przyjazdu samochodem do Wiednia, co zrobić, gdy się rozchorujemy, kiedy wypadają dni wolne i świąteczne w Austrii, które atrakcje Wiednia są darmowe.

 

Czytając Viennese breakfast, możesz także mnie lepiej poznać, zaglądając do zakładki „o mnie” i Kilku faktów o mnie,
Obieżyświatka pyta lub cyklu „alfabet”.

 

Z nowym rokiem, tym kalendarzowym i blogowym, wiążę pewne plany. Życz mi powodzenia, bo sądzę, że ucieszą one także moich czytelników. Ruszam z realizacją planów z małym opóźnieniem spowodowanym awarią komputera, która wyłączyła mnie z aktywnego pisania na kilka tygodni. Odkryłam przy tej okazji, że pisanie bez klepania w klawiaturę to jednak nie to, co lubię najbardziej. O ile szkic tekstu, zapisywanie pomysłów i myśli na papierze wprost kocham. Przygarniam wszystkie notatniki zwłaszcza grubaski B5, które zapełniam zadziwiająco szybko. Pisać na czysto muszę, uderzając palcami w klawisze wydające ten swój motywujący mnie do pracy klikający dźwięk.

Które opublikowane na blogu artykuły, cykle są najciekawsze według Ciebie?

 

Beata

 

 

 

 

You Might Also Like

4 komentarze

  • Odpowiedz czytelniczka85 7 lutego z 17:56

    Dużo weny i czasu na nowe posty życzę oraz kolejnych rocznic

  • Odpowiedz Obieżyświatka 10 lutego z 16:45

    Sto lat, sto lat 🙂 Troszke spóźnione najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!
    O.

  • Zostaw odpowiedź

    Translate »