Browsing Category

Subiektywny przewodnik

Wiatr we włosach

Lato. Ciepło. Nawet więcej niż ciepło, bo ponad 30 C. Na ulice wyjechały pojazdy klimatyczne. Nie, nie klimatyzowane, bo tego akurat nie posiadają. Klimatyczne. Takie z klimatem ze starych filmów, jak „Złodziej w hotelu” z Grace Kally i Cary Grantem. Reżyserował go sam Alfred Hitchcock.…

10 czerwca

Naschmarkt – wiedeński targ dla łasuchów

    Naschmarkt, to dosłownie targ łasuchów. Nazwa jest zlepkiem słów naschen (łasuchować) i markt (targ/rynek). Targ leży rzut beretem od Opery Wiedeńskiej. Ciągnie się szerokim pasem prawie 700 m, między stacjami metra Karlsplatz i Kettenbrückengasse.       Naschmarkt to targ, na którym…

28 maja

Wiedeń nasz powszedni gdy nie pada

Od kilku dni pada i pada. Woda z nieba leci raz mocnym strumieniem, a kiedy indziej mży sobie i kapie. Nie przestaje jednak,  ani na chwilę. Na razie i tak mamy dość dobrze, bo poza upirdliwością, dającą w kość każdemu, kto musi wyjść na…

17 maja

10 Austriaków

Dzisiejszy wpis powstał w ramach projektu Klubu Polek, gdzie przedstawiamy swoje dziesiątki wielkich, z krajów w których obecnie mieszkamy. Ja żyje teraz nad Dunajem, w stolicy kiedyś wielkiego cesarstwa Habsburgów, ale to już odległa przeszłość. 100 lat w historii Europy, to w sumie nie…

13 maja

Każde dziecko swego pluszowego misia ma. A ja?

Pluszowy miś, to niezbędnik każdego malucha. Mówi się, że rozmiar nie ma znaczenia, ale to ściema. On zawsze ma znaczenie, tyle, że w niektórych rzeczach ważny jest rozmiar XXL, a w innych XS. Gdy mowa o misiach, to nie ma zbyt dużej liczby „X”…

9 maja

Na Kahlenbergu po polsku.

Kahlenberg, wzgórze na granicy Wiednia i Lasku Wiedeńskiego. U jego podnóża wiedeńskie winnice z uroczym Grinzingiem. Kahlenberg, to obowiązkowy punkt programu wszystkich polskich wycieczek. W końcu to z tego miejsca dowodził Sobieski Odsieczą. Jest kościół, na kościele dwie tablice poświęcone Polakom. Z lewej, królowi…

8 maja

Goście, Wiener Schnitzel i Grinzing.

Pierwszy majowy długi weekend w Polsce pokrywa się z austriackim. Taką okazję trzeba wykorzystać, więc zjechali do nas goście. Niby kiedyś tam coś Wiednia widzieli, ale, o zgrozo, nie jedli Wiener Schnitzela!…

5 maja

Polskie ślady we Wiedniu.

Dzisiaj ukazał się mój pierwszy artykuł napisany dla Klubu Polek na Obczyźnie. To taki mój krótki i subiektywny wybór polskich śladów we Wiedniu. „Wiedeń i kawa, dobra kawa – to moje pierwsze skojarzenie. Lubię kawę i pewnie jestem tu nieobiektywna, dając ją na pierwszą pozycję,…

28 kwietnia
Translate »