Wakacyjne wyjazdy, zwiedzanie nowych miejsc, kiermasze powodują w wielu z nas trudną do odparcia chęć przywiezienia jakiejś pamiątki.
Jedni zbierają muszelki, drudzy magnesy na lodówkę.
Ja z eskapad przywożę miody, przyprawy, herbaty i kawy. Oczywiście lokalne.
M twierdzi, że nie ma takiej siły by mnie odciągnąć od zakupu miodu.
Hm…
No może nie jest aż tak źle.
Po co jednak zmarnować okazje zdobycia miodowej świeżynki?
Na tegorocznym kiermaszu jest cudne stoisko.
Miód cud i orzeszki!
Orzeszki w miodzie oczywiście.
Sprzedaje te złote smakołyki miła pani rodem z Czech.
Jest w czym wybierać.
Miód pyszny!
Słodkie i zdrowe. To rzadkie połączenie. Mniam!
Brak komentarzy