Wigilia tuż tuż. Święta już prawie gotowe. Kuchnia pełna zapachów i nerwowej krzątaniny. W pokoju choinka błyszczy się i mruga światełkami. Wszyscy uśmiechnięci czekają na… No właśnie – na cudowne święta jak z familijnego filmu.…
Zima sprzyja ciepłym napitkom. Gdy pije się je na zewnątrz dobrze komponują się z temperaturą dodatkowe procenty w tym co pijemy. Grudzień, adwent, jarmarki świąteczne i same święta w Austrii nie mogą się obejść bez dwóch ciepłych płynów: Glühwein i Punsch. To dwa całkiem…
Austria i Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z pięknymi jarmarkami, kubkiem gorącego Glühwein, ciasteczkami – Austriacy kochają słodkie wypieki i słodkości. To jednak nie wszystko. Najbardziej znana kolęda pochodzi z uroczego alpejskiego miasteczka. Na zachodzie Austrii, niedaleko Salzburga jest miejscowość Oberndorf bei Salzburg. Jest…
Dzisiaj 3 grudnia więc otwiera się moje okienko Kalendarza Adwentowego Blogowania pod Jemiołą. Tegoroczny Kalendarz to już druga edycja akcji zorganizowanej przez blogerów Blogów językowych i kulturowych. Codziennie możecie odkryć jedno nowe okienko kalendarza, w którym kryją się wpisy o tematyce adwentowej,…
Dzień Matki, to jedno z tych świąt, o których większość z nas pamięta. Może nie celebrujemy go tak bogato i konsumpcyjnie jak Boże Narodzenie czy Walentynki, ale bardziej – że tak to ujmę – od serca. No i bardzo dobrze! W końcu nie chodzi…
Majowe weekendy w Wiedniu, są dość popularne wśród rodaków, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. Wiadomo, maj to już zielono, ciepło, pora w sam raz na zwiedzanie, smakowanie i cieszenie oczu widokami. Przyjeżdżając do Wiednia i w ogóle do Austrii w maju, pamiętajcie o…
Spośród wigilijnych przysmaków, zdecydowanie na pierwsze miejsce wysuwa się u mnie kompot ze śliwek. Muszą to być jednak nie jakieś tam kalifornijskie, suszone gnioty, ale porządne, wędzone na prawdziwym dymie, polskie śliwy. Gotowanie tych cudowności w Wigilie powoduje, że wraz z ich aromatem roznosi…
Na kiermaszu świątecznym tłum ludzi łazi między straganami. Kubek wiedeńskiego ponczu w ręku, banan na twarzy. Im więcej ponczu tym banan okazalszy, bo nie jest tajemnicą, że poncz wiedeński ma doładowanie podobne jak herbatka góralska. No i te światełka! Migoczą mrugają. Wszystko takie słodkie…








