Śmiało można powiedzieć, że Wiedeń kiermaszami bożonarodzeniowymi stoi. W tym roku mniejszych lub większych Christkindlmarkt jest 14. Ten największy, ponad 140 stoisk, najbardziej znany, odbywa się na Rathausplaze, czyli pod Ratuszem. Oświetlony budynek ze strzelistymi wieżami, zapach ponczu, ciast i innych…
Piękno jest w oku patrzącego – tak słyszałam. Coś w tym jest. Mnie najbardziej zaskakuje to jak inaczej widzę świat przez obiektyw aparatu. Czasem widać więcej, wyraźniej łapie się detale które normalnie umykają.…
Święta za 4 tygodnie ale miasto już na nie gotowe. Wszystko się błyszczy, miga światłami, pachnie ponczem tylko śniegu brak. Ta piekarniana kolekcja bombek robi wrażenie. Słoń jest moim numerem jeden 🙂 …
Mój słodziak 🙂 Małe to to, futrzaste, gadatliwe i z charakterkiem. Wszędzie wlezie, wszystkiego musi dotknąć i powąchać.…
Dzisiaj trochę inny wpis. Będzie sporo zdjęć Wiednia widzianego z okien samochodu. Normalne ulice, miejsca nie te typowo turystyczne. Bez kadrowania i zbliżeń. Ot, tak jak widzi go przeciętny mieszkaniec jadąc do pracy, szkoły, sklepu. Wiedeń nasz powszedni w fotach 🙂…
Kocham jesienne światło. Jest jednego dnia kontrastowe i pełne, a drugiego miękkie, stonowane, przebijające się przez mgiełkę. Zresztą, jesień sama w sobie jest cudna. Kolory, zapach. Echy i achy teraz mam w sercu i głowie na samą myśl o tym. Nie o jesieni jednak…
Wiedeń to miasto rowerów. Tak, wiem co piszę. Ścieżek rowerowych jest ponad 1200 km. Są naprawdę dobrze oznakowane i dojedziesz praktycznie wszędzie na dwóch kółkach.…
Siedzę sobie przykryta kocem. Trochę mi się kicha i psika więc ciepło jak najbardziej na dzisiaj wskazane. Nadrabiam zaległości w lekturze popijając kawę, aż naglę z tego błogostanu wyrwał mnie futrzak. Pędził z kuchni do pokoju jakby gonił uciekającą kiełbaskę. Ostro zahamował przy drzwiach…