Boże Narodzenie w Wiedniu — co wiedzieć warto

6 grudnia

Boże Narodzenie już za pasem, choinki i świąteczne światła zdobią miasto, jarmarki otwarte a dzisiaj mamy 6 grudnia, czyli Mikołaja. Co warto wiedzieć o Bożym Narodzeniu w Wiedniu, a o czym już opowiadałam, zebrałam niżej w małe vademecum.

 

Otwiera je „Słowniczek na Boże Narodzenie”, a w nim podstawowe, potrzebne w tym okresie słówka.

 

Słowniczek na Boże Narodzenie

 

 

5 grudnia austriackie dzieci odwiedza Mikołaj i jego paskudny towarzysz Krampus. Jest naprawdę paskudny. Nim jednak więcej o nim kilka słów o austriackim Mikołaju.

Ten gruby jegomość, czy mówiąc inaczej puszysty gość w czerwonym kubraku to der Weihnachtsmann, czyli Świąteczny/Bożonarodzeniowy mężczyzna.
Święty Mikołaj to Heiliger Nikolaus, nazywany też Nikolaus, Nikolao. Nosi on biskupie szaty i tiarę na głowie, a nie czapkę krasnala z wielkim pomponem.
Jest więc tu tak jakby dwóch dających prezenty brodaczy. Krampus może towarzyszyć jednemu i drugiemu lub grasować po ulicach stadnie.

 

Krampus brzydki towarzysz Mikołaja

 

Choinki tak wrosły w pejzaż Bożego Narodzenia, że stały się praktycznie podstawową jego dekoracją. Dzieje pierwszej choinki w Wiedniu nie są jednak długie, liczy ledwie dwa stulecia. To historia o miłości, tolerancji będąca jedną z warstw polsko-austriackiego przekładańca. Jej bohaterką jest piękna Henrietta.

 

Pierwsza choinka bożonarodzeniowa w Wiedniu. Henrietta – pani Księstwa Cieszyńskiego

 

Najbardziej znana kolęda pochodzi z uroczego alpejskiego miasteczka, leżącego na zachodzie Austrii, Oberndorf bei Salzburg. To tam w Wigilię 1818 roku po raz pierwszy zaśpiewano Stille Nacht, heilige Nacht, znaną nam jako „Cicha noc”.

 

Najbardziej znana kolęda pochodzi z Austrii

 

Kolej na coś świątecznego dla ciała.
Moje numery jeden to Glühwein – austriacki grzaniec i Vanillenkipferl.
O nich, ale i przepisy na nie niżej.

 

Glühwein – austriacki grzaniec

Vanillenkipferl – austriackie ciasteczka bożonarodzeniowe

 

 

Zdradzę, że moje ulubione ciasteczka na te święta to

 

Ciasteczka owsiane – wegańskie, ze szczyptą niemieckiego

 

Całkiem serio, kocham je.

 

Do napisania!

Beata

 

PS Jedną z tradycji Bożego Narodzenia jest Christkind. Mikołaja i Christkind dopadła go komercja i dziwne zmiany powodujące u mnie pewne przemyślenia. Zostawiam je na koniec, bo to bardzo mój element tego światecznego mini vademecum.

 

Hoł, hoł, hoł! – nadchodzi…ale kto/co?

You Might Also Like

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Translate »